Wyborna babka różana z dodatkiem białej czekolady polana białym lukrem. Urzekła mnie swoim smakiem, choć za zapachem różanym nie przepadam. W tej babce smak i zapach różany jest przyjemny i delikatny, ale jednak dobrze wyczuwalny. Kluczową rolę gra tu najwyższej jakości naturalna konfitura z płatków róży, najlepiej domowej roboty lub ze sprawdzonego źródła bez sztucznych aromatów. Tyko wtedy smak tej babki wyniesie Wasze kubki smakowe na wyższy poziom:) Próbowałam tej babki różanej jeszcze ciepłej i polecam taką, gdyż wtedy ma najbardziej intensywny zapach i smak. Jednak sprzyja jej dłuższe przechowywanie i można bez problemu upiec ją na 1-2 dni przed świętami, a polać lukrem przed podaniem. To mięciutkie, wilgotne i pachnące ciasto. Nie dodawałam wody różanej ani różowego barwnika. Postawiłam na całkowitą naturalność, ale jeśli chcecie by kolor ciasta był różowy i tym samym na Wielkanoc zaskoczyć swoich gości jak najbardziej można dodać odrobinę barwnika;) Jeśli różana to Wasza ulubiona konfitura to możliwe, że to ciasto zostanie Waszym faworytem i z pewnością zakochacie się w tej dostojnej babce:-)
Składniki na ciasto:
- 150 g białej czekolady
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
- 150 g mąki pszennej tortowej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 110 g cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu lub pasty z wanilii lub cukru z prawdziwą wanilią
- 4 duże jajka (żółtka oddzielone od białek)
- 5 łyżek konfitury z płatków róży (dodałam 180 g konfitury)
- 3 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany 18%
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia eko bez fosforanów
- kilka kropel wody różanej – opcjonalnie
- odrobina różowego barwnika – opcjonalnie
Lukier:
- 130 g cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka ciepłej wody lub wody różanej
Wykonanie:
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej: czekoladę połamać na małe kawałki, przełożyć do suchej, metalowej miski. Ustawić ją na garnku z gotującą się wodą (opierając miskę o ścianki garnka, tak by jej spód nie dotykał wody). Zmniejszyć moc palnika i trzymać miskę na garnku póki czekolada się nie rozpuści. Od czasu do czasu mieszać, następnie zdjąć z ognia gdy będzie jednolita i gładka. Odstawić do przestudzenia.
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę, dodać cukier i dalej ucierać, aż masa zrobi się jasnokremowa i bardzo puszysta. Dodać ekstrakt z wanilii lub cukier z prawdziwą wanilią, zmiksować do połączenia się składników. Dodawać po 1 żółtku i dalej miksować, kolejne dodać gdy uprzednio dodane dobrze połączyło się z masą i jest ona jednolita. Wlać roztopioną, przestudzoną czekoladę (może być lekko ciepła, ale nie gorąca) i przetartą przez sito konfiturę (moja konfitura była gęsta i jednolita, więc nie przecierałam). Wymieszać do połączenia się składników. Następnie dodać śmietanę i ewentualnie wodę różaną i barwnik, ponownie utrzeć, aż masa będzie jednolita.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać do masy maślanej w dwóch porcjach i utrzeć do połączenia.
Białka ubić na sztywną pianę i dodać w dwóch turach do ciasta delikatnie mieszając szpatułką.
Okrągłą formę na babkę z kominem o średnicy 22 cm i pojemności 1,5 litra wysmarować dokładnie masłem i oprószyć mąką/bułką tartą lub kaszą manną (nadmiar strzepać).
Piec w temperaturze 165°C (termoobieg) lub 180°C (grzanie góra/dół).
Piekłam babkę w temperaturze podanej jak w przepisie czyli 180°C, ale wtedy z wierzchu zbyt szybko i mocno się rumieni, gdy w środku wymaga jeszcze pieczenia. Polecam zmniejszyć temperaturę do 1700C i piec przez pierwsze 30-40 minut, dopiero potem zwiększyć do 1800C i piec jeszcze 20-25 minut lub dłużej do tzw. suchego patyczka. Jeśli ciasto za szybko rumieni się od góry można też przykryć je z wierzchu folią aluminiową.
Po upieczeniu odczekać 5 minut, następnie wyjąć babkę z formy na kuchenną kratkę do całkowitego wystudzenia.
Wszystkie składniki na lukier utrzeć do połączenia i jeszcze gorącą lub ciepłą babkę polać lukrem.
Smacznego!
Źródło przepisu: przepis z moimi niewielkimi zmianami pochodzi z tej strony
Chciałabym upiec ciasto w prostokątnej formie. Czy podpowie Pani jak to zrobić? Czy czas pieczenia ulegnie zmianie?
Myślę, że czas pieczenia nie ulegnie zmianie (proszę wziąć pod uwagę moje podpowiedzi odnośnie temperatury pieczenia tłustym drukiem:) Trzeba jednak wykorzystać metodę “suchego patyczka” i pod koniec sprawdzić czy ciasto nie jest surowe w środku. Prostokątna forma też nie może być zbyt mała, ani bardzo duża. Najlepiej by przełożone ciasto do takiej formy przed pieczeniem sięgało maksymalnie do 3/4 wysokości. Powodzenia!