
Ten staropolski przepis na wspaniale aromatyczne i wilgotne ciasto cytrynowe podaje w swojej książce Aniela Rubinstein. Orzeźwiające, nasączone lekko kwaskowym syropem cytrynowym. Mi zdecydowanie zasmakowało, ale ja lubię takie tropikalne klimaty:) Jeśli też kochacie cytrynowe wypieki to z pewnością nie będziecie zawiedzeni. Ciasto jest lepkie od syropu, mocno cytrusowe, w pięknym słonecznym kolorze i błyskawiczne w przygotowaniu. Żadnego ucierania, wystarczy wszystkie składniki zmiksować i gotowe! Przekonajcie się sami;)
Składniki na ciasto:
- 105 g miękkiego masła
- 170 g drobnego cukru (dodałam 150 g)
- 170 g mąki pszennej tortowej
- 60 ml mleka (4 łyżki)
- 2 jajka
- 2 łyżki utartej skórki z cytryny (dodałam skórkę z 2 małych ekologicznych cytryn)
- 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia eko bez fosforanów
- szczypta soli
Syrop cytrynowy:
- 90 g cukru (6 łyżek)
- 60 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny (4 łyżki)
Dodatkowo:
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę przesiać, dodać resztę składników i zmiksować do gładkości.
Ciasto przełożyć do keksówki o długości 23 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 1800C przez 45 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kuchennej kratce.
Przygotować syrop: cukier i sok z cytryny umieścić w małym garnuszku, doprowadzić do wrzenia i gotować około 4-5 minut, aż mieszanka nabierze konsystencji niezbyt gęstego syropu. Odstawić, lekko przestudzić.
Jeszcze ciepłe ciasto nakłuć na całej powierzchni patyczkiem do szaszłyków lub wykałaczką na 2/3 wysokości. Nasączyć dokładnie całe ciasto syropem cytrynowym i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Źródło przepisu: “Kuchnia Neli” by Aniela Rubinstein 1983, wyd. Warszawa 2010 r.
Lubię takie ciacho ,do tego szklanka zimnego mleka i kolacja gotowa