Mini magdalenki gryczane

Obiecałam, że wrócę do tematu magdalenek i wypróbuję inne ich rodzaje i oto kolejny przepis tym razem na mini magdalenki gryczane. To jednocześnie mój pierwszy wypiek z użyciem mąki gryczanej i przy okazji próba nowej formy tym razem do mini magdalenek:) Może na zdjęciu te ciasteczka wydają się większe, ale w rzeczywistości są naprawdę mini;) Magdalenki z dodatkiem mąki gryczanej nie wyrastają z lekką górką, rosną, ale pozostają bardziej płaskie. W tym przepisie palone masło nadaje mini magdalenkom karmelowy posmak, który lekko przytłumia smak gryki, ale mimo wszystko jest on jednak nadal wyczuwalny. Ciekawym dodatkiem są pokruszone ziarna kakaowca, które świetnie chrupią podczas jedzenia. Można je zastąpić posiekanymi lub drobnymi groszkami czekoladowymi. Jeśli lubicie kaszę gryczaną to myślę, że te ciasteczka też przypadną Wam do gustu. A jeśli nie to lepiej ich nie pieczcie, bo po prostu nie będą Wam smakowały;) Magdalenki są najlepsze w dniu pieczenia, chociaż muszę przyznać, że akurat te gryczane dłużej zachowują świeżość:)

 

Składniki na około 60 sztuk:

  • 115 g masła pokrojonego w kostkę (8 łyżek)
  • 105 g mąki gryczanej (2/3 szklanki)
  • 45 g mąki pszennej tortowej (1/3 szklanki)
  • 150 g drobnego cukru (3/4) szklanki)
  • 1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia eko bez fosforanów
  • 1 i ½ łyżeczki soli morskiej lub gruboziarnistej niejodowanej (dodałam szczyptę drobnej soli)
  • 125 ml białek w temperaturze pokojowej (1/2 szklanki)
  • 1 łyżka ciemnego miodu np. gryczanego (dodałam miód spadziowy)
  • 3 łyżki pokruszonego ziarna kakaowca

 

Wykonanie:

Przygotowanie palonego masła: masło roztopić na średnim ogniu i nadal podgrzewać. Na pierwszym etapie rumienienia masło lekko może pryskać, gdyż składa się z około 19% wody. Kiedy woda wygotuje się pozostanie sam tłuszcz, który będzie się powoli podgrzewał i stopniowo rumienił. Cały proces palenia zajmie około 5 minut, w tym czasie należy uważać, by masło się nie przypaliło. Chodzi o to by było palone, a nie przypalone;) Gdy masło zmieni kolor na karmelowy i zacznie wydzielać mocny zapach, podgrzewać je jeszcze chwilę, aż stanie się jasnobrązowe. Wtedy należy je zdjąć z ognia i wystudzić do temperatury pokojowej. Małe przypalone drobinki, które pojawią się w maśle nie przecedzać, gdyż dodają one smaku wypiekom. W żadnym razie nie należy takich przypalonych drobinek masła zeskrobywać z dna naczynia, gdyż masło wtedy będzie miało smak spalenizny.

Obie mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, cukrem i solą. Dodać białka, miód, następnie 1/3 część palonego masła cały czas mieszając trzepaczką. Stopniowo wlewać do masy resztę masła z przypalonymi drobinkami. Wsypać ziarna kakaowca i wymieszać do uzyskania gładkiego ciasta.

Formę na mini magdalenki natłuścić stopionym masłem (najłatwiej przy pomocy pędzelka;) i wypełnić zagłębienia ciastem do 3/4 wysokości.

Piec w piekarniku nagrzanym do 2000C przez 9-10 minut, aż środek ciastek będzie sprężysty w dotyku (z racji tego, że mąka gryczana nadaje wypiekom ciemny kolor barwa ciasteczek nie jest tutaj wyznacznikiem, że są już upieczone). Formą z upieczonymi magdalenkami wyjąć z piekarnika, odstawić na 30 sekund, a następnie wyłożyć z formy na kuchenną kratkę do wystudzenia.

Smacznego!

Mini magdalenki gryczane

Mini magdalenki gryczane

Źródło przepisu: „Moja kuchnia w Paryżu” David Lebovitz, wyd. Bielsko-Biała 2014

6/6 - (2 votes)