Znad morza wróciłam zachwycona klimatem, czystym powietrzem, piękną słoneczną, jesienną pogodą, co na przełomie września i października nie zawsze się zdarza i przede wszystkim z nową energią:-) Przywiozłam też m.in kilka książek kulinarnych, które pokazywałam Wam na facebooku DW w filmiku z plaży. A swoją droga polecam Wam zaglądać do punktów taniej książki. Można tam upolować często świetne pozycje;) Dziś przepis retro, z jednej książek, którą wybraliście w głosowaniu czyli szarlotka z gruszek. Pomysł autorka zaczerpnęła z “Uniwersalnej książki kucharskiej” Marii Ochorowicz-Monatowej z około 1937 roku. W oryginalnym przepisie nie ma wzmianki o dodatku do ciasta mielonych orzechów, ale dzięki nim smak jest ciekawszy. Natomiast w nadzieniu jabłkowo-gruszkowym zamiast miodu i kardamonu są rodzynki. Możecie wprowadzić do ciasta te zmiany, lub upiec tą szarlotkę w nowej wersji, którą w ślad za autorką “Retro Kuchni” podaję poniżej. Szarlotka z gruszek jest cudownie krucha, pachnie delikatnie kardamonem, a orzechowe ciasto przyjemnie chrupie. Doskonała na ciepło i najpyszniejsza tego samego dnia po upieczeniu, gdy ciasto nie zdąży jeszcze zmięknąć od nadzienia. Jeśli macie ochotę na szarlotkę w stylu retro to ta z pewnością Wam zasmakuje:)
Składniki na orzechowe ciasto kruche:
- 180 g mąki pszennej tortowej
- 90 g orzechów włoskich
- 150 g masła
- 80 g cukru pudru
- 2 żółtka
- skórka starta z 1/2 ekologicznej cytryny
- szczypta soli
Nadzienie jabłkowo-gruszkowe:
- 3 jabłka (najlepiej antonówka lub szara reneta)
- 3 gruszki
- 30 ml miodu
- 40 g masła (pominęłam)
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
Na bezę:
- 2 białka
- 2 łyżki drobnego cukru
Dodatkowo:
- cukier puder do oprószenia ciasta
Wykonanie:
Przygotowanie ciasta kruchego: orzechy zmiksować w blenderze na proszek, wymieszać z przesianą mąką i cukrem pudrem. Dodać posiekane masło, żółtka, skórkę startą z 1/2 cytryny, sól i wyrobić szybko jednolite i lśniące ciasto. Podzielić na dwie części 2/3 i 1/3, każdą z nich owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce 40 minut lub dłużej do 1 godziny.
Gdy ciasto się chłodzi przygotować nadzienie jabłkowo-gruszkowe: jabłka i gruszki obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne i pokroić w plasterki. Owoce umieścić w garnku, dodać miód, masło (nie dodawałam) i kardamon. Wymieszać i gotować na małym ogniu, aż owoce lekko zmiękną około 10 minut. Odstawić do przestudzenia.
Schłodzonym ciastem 2/3 (drugą część czyli 1/3 pozostawić w lodówce) wylepić dno tortownicy o średnicy 23 cm wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Nakłuć widelcem i podpiec spód około 10-15 minut w temperaturze 1800C aż się lekko zarumieni (można z termoobiegiem).
Na podpieczony orzechowy spód wyłożyć nadzienie jabłkowo-gruszkowe odsączając z powstałego soku.
Beza: 2 białka ubić na sztywną pianę, następnie dodawać partiami drobny cukier nadal ubijając. Piana powinna być sztywna i lśniąca.
Gotową masę bezową rozsmarować na owocowym nadzieniu.
Za pomocą tarki o grubych oczkach zetrzeć na wierzch pozostałą część schłodzonego ciasta (1/3).
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 1800C (bez termoobiegu) przez 35-40 minut do zrumienienia ciasta. Gdyby szarlotka zaczęła się zbyt szybko rumienić od góry przykryć folią aluminiową i dopiec.
Upieczone ciasto przestudzić i oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
Źródło przepisu: “Retro Kuchnia” Anna Włodarczyk, wyd. Warszawa 2017 r.