A oto pierwsza lodowa propozycja w sezonie. Panie i Panowie przed Wami – szerbet mokka! Jest to odmiana sorbetu zawierająca w składzie mleko. Jednak absolutnie nie są to mleczne lody, bardziej mała czarna na zimno z posmakiem czekolady. Duża ilość mocnej kawy użytej do przygotowania szerbetu sprawia, że jest on dość pobudzający;) Co powiecie na taką mrożoną dawkę kofeiny zamiast espresso? Głęboki kolor gorzkiej czekolady to coś co wyróżnia ten szerbet, jednocześnie to bardzo lekkie lody. Nie tak kremowe z racji braku śmietany i żółtek, ale jestem przekonana, że z pewnością znajdą swoich wielbicieli. Domowe lody mają to do siebie, że znikają i roztapiają się zbyt szybko, ale to tylko plus i gwarancja użycia wyłącznie naturalnych składników. A teraz ciekawostka – czy wiecie, że nazwa mokka pochodzi od nadmorskiego miasta Mokka w Jemenie? Jego port zasłynął z eksportu kawy, która charakteryzowała się wyraźnym czekoladowym posmakiem. Dlatego też wszelkie napoje i desery, które powstają na bazie kawy i czekolady noszą nazwę mokka:-)
Składniki na około 1 litr szerbetu:
- 500 ml świeżo zaparzonej mocnej kawy
- 200 ml mleka
- 130 g cukru*
- 50 g kakao w proszku
- 2 łyżki jasnego miodu
- szczypta soli
Wykonanie:
W rondelku z grubym dnem wymieszać i doprowadzić do wrzenia kawę z cukrem, kakao i szczyptą soli. Po zagotowaniu dodać miód i gotować kilka minut na wolnym ogniu (5-7 minut). Zdjąć rondelek z ognia wlać mleko i wymieszać trzepaczką. Schłodzić gwałtownie szerbet umieszczając całe naczynie w garnku z lodowatą wodą (ja wystudziłam szerbet i włożyłam na kilka godzin do lodówki do całkowitego schłodzenia).
Po tym czasie szerbet zamrozić w maszynce do lodów zgodnie z instrukcją producenta.**
Przełożyć do pojemnika i włożyć do zamrażalki (najlepiej na całą noc).
Smacznego!
*Można dodać więcej cukru według uznania szerbet jest lekko słodki
**U mnie mrożenie (kręcenie) szerbetu mokka w maszynce trwało 20 minut.
Źródło przepisu: “Desery lodowe”, Eliq Maranik, wyd. Warszawa 2014