Z roladami bywało różnie;) Miałam z nimi trochę przygód, jedne nie chciały się zrolować, inne się wręcz łamały, trudno odchodziły z blachy lub ciasto było zbyt cienkie. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że być może nie jesteśmy sobie pisani;) aż trafiłam na przepis w którym do ciasta dodaje się soku z cytryny (z doświadczenia mogę powiedzieć, że sok z pomarańczy też świetnie się sprawdza). To właśnie według mnie jest kluczem powodzenia i rolada udała mi się wtedy za pierwszym razem. Ciasto biszkoptowe jest na tyle elastyczne, że bez problemu daje się go zrolować, nie pęka, nie kruszy się i jednocześnie jest delikatne. Jeśli i Wam ta historia nie jest obca to właśnie dziś nastąpił kres Waszych poszukiwań;) Roladę przełożyłam bitą śmietaną, truskawkami i dodatkowo nasączyłam cytrynowym ponczem. Prosto, pysznie i lekko! Sezon na truskawki dobiega końca, a to ciasto to najlepszy sposób na ich wykorzystanie:) Składniki podaję w przeliczeniu na gramy co wydaje mi się bardziej dokładne. A może podzielicie się w komentarzu własnym przepisem na niezawodną roladę?
Składniki na ciasto:
- 4 jajka
- 90 g mąki pszennej tortowej
- 55 g mąki ziemniaczanej
- 145 g drobnego cukru
- 16 g cukru z prawdziwą wanilią
- 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub pomarańczy
Nadzienie:
- 500 g śmietany kremówki 30% lub 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 300 g truskawek + kilka do dekoracji
Poncz cytrynowy:
- 2 łyżki likieru cytrynowego lub świeżo wyciśniętego soku z cytryny (wtedy poncz należy dosłodzić do smaku)
- 4 łyżki przegotowanej wody
Wszystkie składniki na poncz wymieszać.
Wykonanie:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę z połową cukru. Żółtka utrzeć na krem z pozostałym cukrem, sokiem z cytryny i cukrem waniliowym.
Do masy z żółtek dodać przesiane i wymieszane obie mąki oraz pianę z białek. Całość delikatnie wymieszać szpatułką.
Blachę (u mnie płaska blacha na wyposażeniu piekarnika o wymiarach 40 x 28 cm) wyłożyć papierem do wypieków. Wylać ciasto i równomiernie je rozsmarować. Piec 13-15 minut w temperaturze 170°C (na jasnozłoty kolor).
Upieczony biszkopt zostawić na około 15 minut w piekarniku, bez uchylanie drzwiczek. Później lekko uchylić drzwiczki i po około 5 minutach wyjąć z piekarnika. Biszkopt posypać lekko drobnym cukrem i przykryć ściereczką. Odwrócić do góry nogami i ostrożnie usunąć papier do wypieków.
Zwinąć biszkopt razem ze ściereczką, wzdłuż dłuższego boku. Odstawić do ostudzenia.
Przygotowanie nadzienia: śmietanę kremówkę ubić na sztywno, dodać przesiany cukier puder i jeszcze chwilę ubijać do sztywności (wystarczą 3-4 obroty miksera). Odjąć 80 g ubitej śmietany z cukrem i przełożyć do woreczka z ozdobną końcówką (u mnie tylka Wilton M1) – do dekoracji. Truskawki umyć, osuszyć, pokroić na małe kawałki.
Wystudzoną roladę, delikatnie rozwinąć, rozsmarować bitą śmietanę i rozłożyć na niej równomiernie pokrojone truskawki. Ostrożnie zwinąć ponownie roladę z nadzieniem wzdłuż dłuższego boku. Zwiniętą roladę nasączyć cytrynowym ponczem. Udekorować bitą śmietaną i truskawkami.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Niestety moja rolada z Pani przepisu pękała i biszkopt był za twardy. Nie wiem czy dobrym pomysłem jest trzymanie go przez 15 min w piecu. Moim zdaniem to wysusza biszkopt.,
Poza tym za dużo kombinacji w tym przepisie, białka osobno, żółtka osobno itd
Mi nic takiego się nie zdarzyło. Piekę zawsze według tego przepisu. Biszkopt jest miękki i bez problemu się roluje. Najlepiej zwijać roladę od razu po wyjęciu z piekarnika. Coś musiało pójść nie tak. Przykro mi że nie wyszło… Pozdrawiam