Intensywny biszkoptowy tort kawowy z czarną porzeczką. Ten tort królował na naszym wielkanocnym stole w tegoroczne święta. Przygotowałam go na kwietniowe Urodziny mojej Mamy wielbicielki kawowych smaków. Owoce czarnej porzeczki występują tu w postaci domowej frużeliny, którą przygotowałam z mrożonych porzeczek. Kwaskowate owoce nie tylko przełamują lekką słodycz tortu, ale też zapewniają głębię smaku. Zapach kawy wysuwa się tu na pierwszy plan i wspaniale współgra z soczystą frużeliną i maślanym kremem kawowym. Ten tort to moja absolutna improwizacja i kawowa wariacja;) Połączyłam tu tradycję z nowoczesnością – maślany krem i owocową frużelinę z czekoladowym ganache. Ten tort kawowy składa się z dwóch biszkoptów, które upiekłam jednocześnie, a składając tort każdy przekroiłam na dwa blaty i umieściłam jeden na drugim. Nie jest to typowy piętrowy tort, ale jak najbardziej go przypomina. Maślany krem kawowy świetnie sprawdza się do dekoracji i jest trwały, a przechowywany w lodówce zachowuje swój kształt. Biszkopt kawowy upiekłam bez proszku do pieczenia i jak widać na załączonych zdjęciach wyszedł doskonale, zaś do frużeliny nie dodawałam żelatyny, wiec nie ma tu błędu w podanych składnikach;) Z racji iż owoce czarnej porzeczki zawierają dużo pektyny frużelina stygnąc naturalnie się zagęszcza i tym samym świetnie sprawdza się do przekładania kolejnych warstw tortu jak i innych wypieków lub deserów. Jeśli kawa to jeden z Waszych ulubionych smaków na najbliższą, uroczystą okazję lub bez szczególnej okazji polecam ten tort kawowy z czarną porzeczką. Obłędny aromat espresso i intensywność owoców czarnej porzeczki to niewątpliwie wielkie zalety tego tortu:-)
Składniki na dwa biszkopty kawowe:
- 6 jajek
- 160 g drobnego cukru
- 100 g mąki pszennej tortowej
- 35 g kawy rozpuszczalnej w proszku
Wykonanie biszkoptu:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać.
Białka oddzielić od żółtek, lekko spienić dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę używając najlepiej zamiast stacjonarnego robota ręcznego miksera z końcówkami do ubijania (mamy wtedy większą kontrolę nad ubijaniem i istnieje mniejsze ryzyko „przebicia” piany). Pod koniec ubijania gdy piana będzie już sztywna i po odwróceniu do „góry nogami” naczynia nie zsuwa się z miski zacząć dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając nadal na maksymalnych obrotach miksera po każdym dodaniu. Do sztywnej piany ubitej z cukrem dodać po kolei żółtka i krótko ubić tym razem zmniejszając obroty miksera do minimum.
Do gotowej masy jajecznej wsypywać partiami przesianą mąkę wymieszaną z kawą w proszku, jednocześnie delikatnie mieszając przy pomocy szpatułki, by składniki się połączyły. Składniki delikatnie wmieszane szpatułką spowodują, że biszkopt będzie bardzo puszysty i wypełni całą formę wyrastając do wysokości jej boków.
Uwaga: nie należy na tym etapie mieszać przy pomocy miksera, gdyż można łatwo zniszczyć cenne pęcherzyki powietrza, dzięki którym biszkopt wyrasta.
Dwie tortownice o średnicy 15 i 20 cm (spód i boki) wysmarować masłem, dzięki temu biszkopt idealnie oddzieli się od formy po upieczeniu:) Delikatnie przełożyć ciasto rozdzielając je miedzy dwie tortownice do mniej więcej 3/4 wysokości formy, wyrównać.
Piec oba biszkopty na raz w temperaturze 170ºC przez około 30 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i po kolei każdą tortownicę z wysokości około 30 cm upuścić w formie na podłogę (zwykle podkładam złożony koc lub ręcznik na podłogę). Wystudzić w temperaturze pokojowej. Wystudzony każdy biszkoptów wyjąć z formy i przekroić na 2 blaty. Powstaną w sumie cztery blaty (dwa o średnicy 20 cm i dwa o średnicy 15 cm).
Frużelina z czarnej porzeczki:
- 225 g owoców czarnej porzeczki (świeżych lub mrożonych)
- 100 drobnego cukru
- 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
W niewielkim rondelku z grubym dnem wymieszać czarną porzeczkę z cukrem (mrożonych owoców nie odmrażamy). Podgrzewać na średnim ogniu tylko do rozpuszczenia cukru. Owoce puszczą sok, wtedy dodać sok z cytryny, mąkę ziemniaczaną rozpuszczoną w wodzie. Wymieszać i zagotować. Odstawić.
Gotową frużelinę schłodzić, następnie włożyć do lodówki by sos owocowy zgęstniał co jakiś czas kontrolując konsystencję frużeliny. Gdy będzie miała postać gęstego żelu-kisielu wtedy jest gotowa do przełożenia tortu.
Maślany krem kawowy:
- 180 g masła w temperaturze pokojowej
- 150 g cukru pudru
- 3 łyżki świeżo zaparzonego i schłodzonego espresso
- 1,5 łyżki likieru kawowego (użyłam likieru Kahlua)
Masło utrzeć z cukrem pudrem w misie miksera na jasną, puszystą masę. Dodać schłodzone espresso i kolejno likier kawowy, utrzeć do połączenia się składników.
Poncz kawowy (do nasączenia tortu):
- 3/4 szklanki przegotowanej, wystudzonej wody
- 3 łyżki likieru kawowego (użyłam likieru Kahlua)
Wszystkie składniki ponczu wymieszać.
Czekoladowe ganache (na wierzch tortu):
- 85 g gorzkiej czekolady min. 70% kakao
- 35 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka cukru z wanilią
- 35 g miodu
- 60 ml wody
- 35 masła w temperaturze pokojowej
Połamaną czekoladę umieścić w misce i odstawić na bok. Cukier i miód wlać do rondelka, postawić na niewielkim ogniu. Gdy cukier się rozpuści zwiększyć płomień i doprowadzić do wrzenia, kilka razy mieszając. Następnie gotować 7 minut, aż płyn nabierze bursztynowego koloru. Zdjąć z ognia i ostrożnie wlać wodę (nie należy się przejmować, jeśli mieszanina na tym etapie stężeje). Postawić rondelek z powrotem na ogniu i ponownie doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając, aż powstały karmel się rozpuści. Zdjąć z ognia, odstawić na minutę i wlać do miski z czekoladą, dodać cukier z wanilią. Odstawić na 5 minut, następnie wymieszać trzepaczką na gładko. Na końcu dodawać po kawałku masło mieszając, aż polewa będzie gładka i lśniąca.
Wykonanie/ składanie tortu:
Jeden blat tortu o średnicy 20 cm położyć na paterze, nasączyć 1/4 ponczu, rozsmarować 2-2,5 łyżki maślanego kawowego kremu, na krem wyłożyć 1/3 tężejącej, schłodzonej frużeliny z czarnej porzeczki i przykryć drugim blatem o średnicy 20 cm. Drugi blat nasączyć i rozsmarować 1,5-2 łyżki kremu tworząc koło o średnicy mniejszego biszkoptu. Na kawowy krem wyłożyć część frużeliny owocowej, przykryć trzecim blatem o średnicy 15 cm. Ponownie nasączyć ponczem, rozsmarować 1,5-2 łyżki kremu, następnie wyłożyć pozostałą frużelinę. Przykryć ostatnim czwartym blatem o średnicy 15 cm i od góry nasączyć resztą ponczu.
Gotowy, złożony tort polać czekoladowym ganache pozwalając, by polewa spłynęła po bokach tortu. Odstawić tort w chłodne miejsce lub do lodówki, by polewa zastygła.
Po zastygnięciu polewy czekoladowej udekorować tort pozostałym maślanym kawowym kremem przekładając go do rękawa z tylką o dowolnej końcówce (u mnie tylka o średnicy dużej i malej gwiazdki).
Udekorowany tort kawową masą maślaną odłożyć do lodówki na kilka godzin lub całą noc do schłodzenia.
Smacznego!