Tradycyjny tort truskawkowy na biszkopcie genueńskim przełożony kremem maślanym z galaretką truskawkową. Taki tort pamiętam z dzieciństwa… Zwykle piekła go moja Babcia i Ciocia niemal na każde imieniny;) Uwielbiam wracać do znanych smaków:) Najlepszy oczywiście w sezonie z pachnących i soczystych polskich truskawek!
Biszkopt maślany (tortownica o średnicy 20-22 cm) z tego przepisu
Truskawkowy krem maślany:
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
- 400 g świeżych truskawek
- 60 g cukru pudru (przesianego)
W misie miksera umieścić masło i cukier puder, utrzeć na jasny i puszysty krem. Umyte, osuszone i pokrojone na małe kawałki truskawki dodawać partiami do masy maślanej nie przerywając ucierania, aż do wykorzystania wszystkich owoców. Gotowy krem podzielić na 2 części (jedną trochę większą na wierzch tortu i posmarowanie boków).
Poncz cytrynowy:*
- 200 ml przegotowanej wody
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- 3-4 łyżeczki trzcinowego cukru demerara
Wodę wymieszać z cukrem i sokiem z cytryny do rozpuszczenia się cukru.
Do dekoracji:
- około 250 g świeżych truskawek
- 1 galaretka truskawkowa (77 g)
Wykonanie:
Galaretkę truskawkową rozpuścić w 250 ml gorącej wody, przestudzić. Wstawić do lodówki do lekkiego stężenia, co jakiś czas sprawdzając, by galaretka nie stężała zbyt mocno.
Upieczony i ostudzony biszkopt przekroić na 2 blaty. Pierwszy blat położyć na paterze i nasączyć połową cytrynowego ponczu. Następnie posmarować truskawkowym kremem maślanym (mniejszą częścią). Przykryć drugim blatem biszkoptowym, nasączyć resztą ponczu. Wierzch i boki tortu posmarować pozostałym truskawkowym kremem. Dowolnie udekorować truskawkami. Na wierzch wylać tężejącą galaretkę truskawkową (wykorzystałam połowę tężejącej galaretki).
Tort odłożyć do lodówki na kilka godzin lub całą noc do całkowitego zastygnięcia galaretki i schłodzenia maślanego kremu.
Smacznego!
* w razie potrzeby można jeszcze zwiększyć ilość ponczu
